Chrupiący, wysmażony kawałek mięsa, który serwuje się do sadzonego jajka na śniadanie, w USA czy Wielkiej Brytanii nazywa się bekonem, a w Polsce boczkiem. Czy bekon i boczek to to samo? Czy boczek jest polskim tłumaczeniem słowa “becon”?
Na ruszt wrzucamy dzisiaj jeden z najbardziej smakowitych kąsków, bo jak inaczej nazwać bohatera czy bohaterów tego wpisu? Choć spór o to, czy bekon jest boczkiem i odwrotnie, toczy się od lat, jego rozwiązanie nie jest takie proste, jak jakby mogło się to wydawać. Opcje są dwie, no może trzy.
Zobacz: Kotlet mielony – historia jednego z popisowych polskich dań
Czy boczek jest odpowiednikiem słowa bekon?
Jeśli wpiszesz w słownik polsko-angielski słowo “boczek”, dowiesz się, że chcąc dostać ten rarytas w zagranicznych sklepach, musisz prosić o “bacon”. Jednak pod tą samą nazwą kryje się również bekon, słonina i wędzonka. Właśnie to jest najmocniejszy argument w boczkowym sporze dla zwolenników teorii, że boczek i bekon są tym samym.
Jednak są i ci, którzy bekonu i boczku nie wrzuciliby do tego samego garnka. I właśnie im przybijemy piątkę, bo jeśli wgryziemy się w ten smakowity temat, szybko zobaczymy, że choć oba kawałki mięsa mają tę charakterystyczną warstwową strukturę, powierzchnia boczku bardziej obfituje w tłuszcz, niż ta należąca do bekonu. I to prowadzi do pewnego odkrycia – bekon i boczek pochodzą z innej części wieprzowej półtuszy. Bekon pochodzi z części grzbietowej, która posiada mniej tłuszczyku niż kawałki z boków półtuszy znane nam jako boczek.
Zobacz: Konserwanty w żywności – czy faktycznie powinieneś się ich bać?
Jest jeszcze wyjście trzecie, awaryjne, choć i ono nie wydaje się rzetelnie wyjaśniać boczkowego pochodzenia. Mianowicie, znajdą się i ci, którzy uznają, że bekon to nic innego jak boczek okrojony z tłuszczyku.
Oto trzy teorie naprowadzające na różnice miedzy boczkiem i bekonem. To, co nie zmienia się w zależności od wyznawanej tezy, to fakt, że mówimy o jednym z najbardziej apetycznych mięsnych kąsków na świecie!